Aleja Śląska 1, 54-118 Wrocław
biuro@dfinanse.pl
Aleja Śląska 1, 54-118 Wrocław
biuro@dfinanse.pl
OC będzie rosło wraz z liczbą punktów karnych a mandaty mają zdrożeć. MSWiA dopracowuje projekt, niedługo zajmie się nim rząd.
Jak potwierdza wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, Rząd pracuje nad waloryzacją mandatów prace „są już na ukończeniu”. Wzrosnąć mają jednak nie tylko stawki nakładanych na kierowców kar, ale także składka na ubezpieczenie OC, która ma rosnąć proporcjonalnie do liczby punktów karnych.
Zmian w przepisach broni Instytut Transportu Samochodowego. Rzecz jasna, pomysł powiązania punktów karnych z ceną ubezpieczenia mocno popiera również Polska Izba Ubezpieczeń.
Uzależnienie wysokości składki ubezpieczenia od zachowania kierowcy na drodze ma ogromne znaczenie prewencyjne dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, potwierdzają policjanci z wydziałów ruchu drogowego.
– Do tej pory składki ubezpieczenia są podwyższane kierowcom, którzy spowodowali wypadek czy kolizję. Czyli już po fakcie. Tymczasem uzależniając składkę od zachowania kierowcy na drodze, można mieć wpływ na minimalizację ryzykownych zachowań.
Każde zarejestrowane wykroczenie będzie skutkowało podwyższeniem składki i później odpowiednio długim okresem potrzebnym do jej ponownego obniżenia. Takie podwyższenia składek po nowelizacji projektu zastosowane tylko dla kierowców przekraczających dozwolone limity prędkości miałoby wpływ na obniżenie średniej prędkości zwłaszcza w terenie zabudowanym a co za tym idzie poprawę bezpieczeństwa na drogach i przejściach dla pieszych.
Badania potwierdzają, że im wyższa rzeczywista średnia prędkość ruchu, tym gorzej. Wystarczy, że średnia ta wzrasta zaledwie o 1 km/h, a ryzyko wypadków śmiertelnych rośnie o 4 proc. Przekłada się też na wzrost o 3 proc. ciężkich wypadków i o 2 proc. w ogóle liczby wypadków drogowych.
W założeniu finansowa większa odpowiedzialność, ma poprawiać bezpieczeństwo na drogach.
Obawa przed bardziej srogimi konsekwencjami ma ostudzić zachowania niektórych kierowców, którzy notorycznie łamią przepisy. To de facto ma zmniejszyć liczbę wypadków i ich ofiar.